W ostatnich latach właściciele i szefowie firm budowlanych przeżywali prawdziwą huśtawkę nastrojów. W okresie lockdownu spowodowanego pandemią koronawirusa mieliśmy do czynienia z największym wzrostem pesymizmu w historii badania ogólnego klimatu koniunktury GUS. W aż 46% firm budowlanych obawiano się spadku zamówień, a w jednej czwartej – konsekwencji tego spadku w postaci bankructwa. Zapowiadana była wówczas przez właścicieli i szefów firm redukcja zatrudnienia, co nie zdarzyło się wcześniej przez trzy lata.

Pesymistów w branży ubywa

Na szczęście nie potwierdziły się najczarniejsze prognozy, a z czasem nastroje panujące wśród przedsiębiorców budowlanych nieco się poprawiły. Jednak wciąż pesymistów w branży budowlanej jest więcej niż optymistów. W końcówce 2024 r. wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w budownictwie kształtował się na poziomie minus 10,6, co oznacza, że poprawę koniunktury sygnalizowało zaledwie 7,3% przedsiębiorstw, a jej pogorszenie – 17,8%. Pozostałe firmy uznały, że ich sytuacja nie ulegnie zmianie.

Oczywiście zawsze w drugiej połowie roku nastroje w branży budowlanej pogarszają się, a w grudniu są zwykle najgorsze. Warto jednak zwrócić uwagę, że od 2020 r., czyli od wybuchu pandemii COVID, wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w budownictwie nie miał dodatniej wartości (rys. 1). Po drugie, choć pesymistów było w tym okresie więcej niż optymistów, to tych pierwszych wyraźnie ubyło. Przykładowo w grudniu 2023 r. było ich 20,5% (optymistów – 7,4%), w grudniu 2022 r. – 30% (optymistów – 6,2%). To pokazuje, że coraz więcej firm budowlanych postrzega swoją sytuację jako stabilną.

Rynek budowlany w Polsce jest stabilny

Potwierdzają to dane firmy badawczej Spectis. W najnowszym raporcie „Rynek budowlany w Polsce 2024-2031” podaje, że pomiędzy 2016 r. a 2024 r. wartość rynku budowlanego wzrosła ze 177 mld zł do ponad 350 mld zł (rys. 2). Obserwowane w tym okresie wzrosty miały jednak głównie charakter nominalny i wynikały z rosnących cen materiałów i siły roboczej. W Spectis oceniają, że w ujęciu realnym, mierzonym zużyciem podstawowych materiałów budowlanych (np. cementu, betonu czy stali), rynek budowlany pozostaje w fazie długoterminowej stabilizacji, na co wskazuje również porównanie wartości rynku budowlanego do wartości polskiego Produktu Krajowego Brutto. Po osiągnięciu rekordowego udziału sięgającego ponad 12% w 2011 r. (okres intensywnych przygotowań do organizacji Euro 2012), od 2013 r. wartość rynku budowlanego w stosunku do PKB oscyluje wokół 10% (rys. 2).