Przykładowo na 56 przebadanych płyt styropianowych, aż 24 (czyli blisko 43%) miało zaniżone parametry, m. in. współczynnika przewodzenia ciepła, ale też wytrzymałość na ściskanie, rozciąganie i zginanie.
Jak widać większość producentów pilnuje deklarowanej jakości. Problem w tym, że są też i tacy, którzy podchodzą do tej kwestii w sposób niefrasobliwy. Nie można wykluczyć świadomego oszukiwania konsumentów, którzy wierzą, że np. płyty ze styropianu skutecznie chronią budynek przed stratami ciepła. Rzecz w tym, że stosując gorsze, a więc tańsze surowce, nieuczciwy producent obniża koszty. W ten sposób zyskuje przewagę konkurencyjną nad rzetelnymi, a więc droższymi producentami.
Oczywiście nie należy skreślać producenta z powodu pojedynczej wpadki. Dopiero, jeśli było ich więcej, lepiej kupić wyrób od innej firmy.
Oprócz badania próbek wyrobów budowlanych, nadzór budowlany sprawdza je też pod kątem formalnym. Innymi słowy, czy wyroby wprowadzone na rynek są prawidłowo oznakowane i czy jest do nich dołączona informacja o wyrobie oraz instrukcja stosowania w języku polskim. Spośród 2601 wyrobów objętych kontrolami, stwierdzono występowanie nieprawidłowości u 885, czyli 34%. W GUNB zwracają uwagę, że także w przypadku tego typu kontroli maleje udział wyrobów nieprawidłowych, np. w 2017 r. było ich aż 41%.