I. Wprowadzenie

 

Umowa o roboty budowlane jest odpłatną umową wzajemną, co oznacza, że do obowiązków wykonawcy należy wykonanie zleconych mu robót, a do obowiązków zamawiającego zapłata za wykonane roboty (zob. art. 647 kc). W ramach tej umowy zamawiający jest obowiązany zapłacić za wszystkie prace składające się na przedmiot zamówienia opisane w kosztorysie ofertowym (wynagrodzenie ryczałtowe) oraz za inne prace dodatkowo zlecone przez zamawiającego (wynagrodzenie kosztorysowe) (zob. art. 630 kc, w tym warunek otrzymania dodatkowego wynagrodzenia opisany w § 2 tego przepisu). Podmiotom ustawy Prawo zamówień publicznych należy przypomnieć, że aby zapłacić za roboty dodatkowe, są one zobowiązane zawrzeć dodatkową umowę na roboty dodatkowe, a jeżeli roboty dodatkowe zlecać będą wykonawcy robót podstawowych, muszą spełnić warunki opisane w art. 67 ust.1 pkt 3 lub 5 czy 6 i 7 pzp i wykonać dyspozycję art. 66 pzp.
Wykonawca, wykonując odpłatnie cudze zamówienie, przenosi na zamawiającego uzasadnienie nakładów, jakie poniósł wykonując zamówienie (zob. art. 628 § 1 kc ostatnie zdanie).
W przypadku, kiedy zamówienie jest realizowane przez podmiot prowadzący działalność gospodarczą, wykonawca do własnych nakładów dolicza zysk oraz podatek od towarów i usług (VAT) – zob. art. 3 ust. 2 pkt 2 ustawy o cenach.

Obecnie w Polsce cena za prace projektowe w budownictwie oraz za roboty budowlane jest kalkulowana według metody:

1) kosztowej lub

2) rynkowej

 

Obowiązujące prawo (Kodeks cywilny), orzecznictwo oraz doktryna przyjmują, że umowa o roboty budowlane jest rodzajem umowy o dzieło, a dla ustalenia formuły ceny odsyła do treści art. 628 kc. Z tego przepisu wynika, że wynagrodzenie za prace projektowe w budownictwie i roboty budowlane można określić przez:

- wskazanie podstaw do jego ustalenia,

- wykonawcy należy się wynagrodzenie w wysokości zwykłego wynagrodzenia za dzieło tego rodzaju (cena rynkowa np. dla projektów powtarzalnych – „typowych”),

- wykazanie przez wykonawcę (w kosztorysie ofertowym) nakładów, jakie ponosi na wykonanie konkretnego zamówienia (cena kosztorysowa).

 

Ustalając w umowie, że cena będzie formułowana metodą kosztową, wykonawca w ofercie ujawnia zamawiającemu koszty (nakłady) własne:

a) robocizny kosztorysowej,

b) pracy sprzętu i transportu technologicznego,

c) materiałów wraz z kosztami zakupu

nazywane w ww. przepisie prawa - uzasadnionymi kosztami wykonawcy (przyjmującego zamówienie)
oraz

d) inne nakłady, które wykonawca ponosi na wykonanie zamówienia, w tym tzw. koszty ogólne zarządu i koszty ogólne budowy - koszty pośrednie.

 

W umowie o prace projektowe w budownictwie, wykonawca (projektant) ujawnia:

1) podstawę wyliczania np. koszt projektowanego zadania, przedsięwzięcia lub obiektu budowlanego,

2) procentowy udział projektanta w koszcie projektowanej inwestycji (metoda stosowana przez SARP i w krajach Europy Zachodniej)

lub

1) wysokość stawki jednostki nakładu pracy, własnej lub publikowanej przez Izbę Projektowania Budowlanego,

2) ilości godzin potrzebnych na wykonanie zamówienia (pracy projektowej), wyliczoną np. na podstawie publikowanych przez Izbę Projektowania Budowlanego, Środowiskowych Zasad Wycen Prac Projektowych (metoda zalecana przez IPB).

 

Obowiązujące prawo nie preferuje żadnej z ww. metod wyceny prac projektowych w budownictwie, a rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 18 maja 2004 r. (w sprawie określenia metod i podstaw sporządzania kosztorysu inwestorskiego, obliczania planowanych kosztów prac projektowych) służy zamawiającemu jedynie dla wykonania dyspozycji zapisanej w art. 32 ust. 1 pzp.

Pomimo upływu trzydziestu lat od urynkowienia cen w Polsce w dalszym ciągu, dla ustalenia ceny za prace projektowe w budownictwie oraz roboty budowlane, strony umowy posługują się nieobowiązującymi nakładami (KNR i podobnymi) oraz preferują wartości kosztowe z notowań opracowywanych przez komercyjne firmy (np. „Promocję”) nie uwzględniając, że są to wartości pochodzące z kosztorysów ofertowych prac poprzednio zrealizowanych, odbiegające znacznie od rzeczywistych nakładów przyjmującego zamówienie (wykonawcy).
Odstępstwem od tej metody kształtowania ceny jest metoda SARP wyceny prac projektowych w budownictwie oraz obiekcie budowlanym lub jego części oraz praktyka deweloperów dla określenia ceny mieszkania czy biura.
Komercyjne firmy notujące wartości kosztowe ujawniane przez respondentów (firmy projektowe lub wykonawców budowlanych) zdają sobie sprawę, że wartości ujawniane przez respondentów nie są ich prawdziwymi nakładami (kosztami) i znacznie odbiegają od wartości rzeczywistych. Respondenci prowadzą notowania w trzech wartościach – maksymalne, średnie i najniższe. Strony umów o roboty budowlane, dla własnego bezpieczeństwa (zamawiający) i dla uwiarygodnienia swoich intencji (wykonawcy), prawie zawsze korzystają z wartości średnich dla danego regionu (nawet wtedy, gdy wykonawca pochodzi z innego regionu i na rynku miejsca realizacji robót nie zaopatruje się w materiały, a i robotnicy pochodzą z jego regionu).
Przykładem jak „umowne” są wartości nakładów, z których korzystają wykonawcy przy formułowaniu kosztorysu ofertowego, są ogromne różnice ceny ofertowej formułowanej z uwzględnieniem tego samego źródła informacji (z notowań). Do wyjątków należą wykonawcy, którzy cenę ofertową formułują na podstawie własnych (rzeczywistych) nakładów, jakie ponoszą na realizację prac projektowych w budownictwie lub robót budowlanych. Prawie żaden wykonawca nie notuje własnych kosztów poniesionych na realizację każdego zamówienia, nie odnosi tych kosztów na odpowiednie konta analityczne, stąd korzystając z notowań (np. „Promocji”) w kosztorysie ofertowym przedstawia cenę wirtualną.
W tych warunkach warto się zastanowić, skąd pochodzi wysoka akumulacja wykonawcy, kiedy niewątpliwie korzystając z ww. notowań dokłada do nakładu robocizny (R) zapisanego w kosztorysie ofertowym.

Dla zobrazowania praktyki „rynkowej” prześledźmy sposób kalkulowania ceny na roboty budowlane i prace projektowe w budownictwie.

 

II. Robocizna kosztorysowa

 

Po odrzuceniu przez rynek akordu, jako reliktu komunizmu, prawie wszyscy zajmujący się kosztorysowaniem budowlanym utożsamiali godzinę normatywną z godziną zegarową i koszt robocizny kosztorysowej odnoszą do wartości godzinowej (zegarowej).

Warto więc przypomnieć, że w nakładzie (koszcie) robocizny kosztorysowej pomieszczony jest czas przeznaczony na:

- przygotowanie się robotnika do pracy – ok. 15 min,

- przygotowanie stanowiska pracy w tym doniesienie narzędzi i materiałów na stanowisko pracy – dalsze 15 min,

- spożycie posiłku i potrzeby naturalne – załóżmy 30 minut w czasie dnia roboczego,

razem około jednej godziny;

stąd efektywny czas pracy jest krótszy od normatywu zapisanego w kodeksie pracy (170 godzin w miesiącu).
Należy tu również uwzględnić, że praca na budowie odbywa się w warunkach poligonowych na „wolnym powietrzu”, lub w pomieszczeniach, w których na tym samym odcinku pracuje równolegle wiele brygad roboczych, a dla niektórych czynności są wymagane przerwy technologiczne, oraz że w dalszym ciągu do życzeniowych należy kompleksowe zaopatrzenie materiałowe i sprzętowe, co dodatkowo zmniejsza efektywny czas pracy.
Sześć efektywnie przepracowanych godzin w czasie ośmiogodzinnego dnia pracy to dobry wynik.

W stawce robocizny kosztorysowej są uwzględnione:

- płatne zwolnienia lekarskie i inne ustawowe zwolnienia od pracy,

- składka ZUS i składka zdrowotna,

- odprawy emerytalne,

- urlopy pracownicze,

- fundusz świadczeń socjalnych,

- podatek dochodowy od osób fizycznych.

Oznacza to, że w ramach kosztów robocizny kosztorysowej zamawiający płaci za pracę robotnika w postaci jego wynagrodzenia netto, jak też za wszystkie ww. świadczenia związane z pracą. Przyjmujemy, że świadczenia te i daniny w kosztach robocizny kosztorysowej „ważą” ok. 50% wartości robocizny kosztorysowej.
Z wartości publikowanych przez GUS oraz wiedzy autora wynika, że robotnik budowlany, aby „żyć”, musi średnio otrzymywać za swoją pracę „na rękę” ok. 1.800 zł miesięcznie.
W średniej płacy pomieszczone są płace robotników wysokokwalifikowanych (posadzkarzy, glazurników, elektryków, hydraulików) i nisko wykwalifikowanych robotników budowlanych. W tych warunkach uzasadniony wydaje się rachunek, z którego wynika, że minimalna uśredniona stawka robocizny kosztorysowej w III kw. 2010 r. w Polsce powinna wynosić 15,88 zł za roboczogodzinę.

 

*     Wyliczenie:
(1.800 x 1,5) : 170 = 15,88 zł
gdzie 1.800 to wartość płacy do ręki
1,5 – współczynnik przejścia na wartość kosztorysową
170 - ustawowy czas pracy

 

Autor, zdając sobie sprawę, że wartości wpisywane obecnie do kosztorysów inwestorskich i ofertowych, to wartości znacznie zaniżone w stosunku do realnych płac w budownictwie, proponuje, aby np. „Promocja” obok notowań, wybrała z każdego regionu Polski jednego wykonawcę zatrudniającego robotników na podstawie Prawa pracy i obok notowań z kosztorysów ofertowych, publikowała rzeczywiste płace „do ręki” poprzez dokładnie wyliczone wartości „pochodnych” (ZUS, składka zdrowotna, podatek od płac osób fizycznych, urlopy, itd.), ustaliła przelicznik płac „do ręki” i na tej podstawie publikowała „rzeczywiste” wartości robocizny kosztorysowej. „Promocja” powinna też wyjaśnić swoim czytelnikom, dla jakich celów notuje „stawki w złotych za roboczogodzinę”, nazywając te wartości błędnie wartościami brutto. Wg tych informacji stawka „w złotych za roboczogodzinę” zawiera narzut kosztów pośrednich i zysk, a więc nie jest to wartość kosztowa, lecz cena roboczogodziny, z której m.in. wykonawca płaci wynagrodzenia: prezesowi, zarządowi, pracownikom zaopatrzenia, kierownikowi budowy, majstrom i robotnikom nieprodukcyjnym, nie mówiąc, że z tej stawki wykonawca ponosi koszty utrzymania biura i zaplecza budowy oraz odtwarza zużyte w toku pracy środki pracy (narzędzia, środki transportu itp.).
Wykonawca wpisując do kosztorysu wartości poniżej 16 zł za roboczogodzinę powinien zdawać sobie sprawę, że musi do tych wartości dopłacić, a jeżeli tak, to z czego?

Na marginesie notowań przez „Promocję” stawki brutto i netto – jeżeli nawet jest to „stawka w złotych za roboczogodzinę” - autor zwraca uwagę, że podstawowy przepis prawny, czyli ustawa o cenach, nie zna takiego pojęcia – zob. art. 3 ust. 2 pkt 2 ustawy o cenach.
Pojęcie cena netto wprowadzone zostało ustawą Prawo zamówień publicznych i służy jedynie do określenia progu zamówienia i nie ma żadnego przełożenia na cenę, która zgodnie z ustawą o cenach zawiera również podatek od towarów i usług.
Cena robocizny kosztorysowej w cenie (koszcie) robót budowlanych waha się z zależności od rodzaju robót i usprzętowienia od 6 do 10%.
Realizacja robót budowlanych, w tym i jakość robót, zależy od osobistych przymiotów wykonawcy, co oznacza fachowość robotników i średniego dozoru technicznego, decyduje o terminie wykonania, a ten wprost (poprzez koszty pośrednie i zysk) przekłada się na cenę za przedmiot zamówienia. Publikując świadomie zaniżone przez wykonawców koszty robocizny kosztorysowej, wypacza się cały rachunek ceny, w tym w szczególności koszty pośrednie naliczane procentowo od wielokrotnie zaniżonej wartości robocizny kosztorysowej.