Pod tą nieformalną nazwą kryją się trzy typy prefabrykowanych rozwiązań stropowych: Teriva Panel, Vector i strop typu Smart. Przedstawiamy ich budowę, parametry, sposób montażu i szacunkowe koszty, a także kilka wskazówek istotnych z punktu widzenia inwestora.
Nikogo obeznanego z budowlanką do zalet prefabrykacji raczej przekonywać nie trzeba. Gotowe elementy konstrukcyjne ułatwiają i przyśpieszają prace, eliminują też, a przynajmniej w znacznym stopniu zmniejszają, ryzyko popełnienia błędów wykonawczych. Stropy, jako przegrody pod każdym względem wymagające – od projektu, przez wykonanie, po eksploatację – stanowią trudny, złożony i kosztowny element każdego budynku. Wdrożenie rozwiązań prefabrykowanych jest tu szczególnie korzystne, ponieważ oszczędza inwestorom wielu niepotrzebnych problemów. Jedną z ciekawszych technologii, a przy tym łatwo dostępnych dla potrzeb budownictwa jednorodzinnego, są stropy panelowe.
Teriva Panel
Swoją konstrukcją przypomina klasyczny strop gęstożebrowy, ale jest jego ulepszoną pod względem konstrukcyjnym i eksploatacyjnym wersją. W klasyku funkcję nośną pełnią pojedyncze żelbetowe belki z trójwymiarowym kratownicowym zbrojeniem, a wypełnieniem są rzędy rozkładanych ręcznie pustaków. Tutaj belki są strunobetonowe, zbrojenie w postaci stalowych splotów jest w całości zatopione w betonie kl. C40/50. Belki są ponadto połączone po dwie za pomocą betonowej stopki, która fizycznie tworzy formę wielkowymiarowej płyty stropowej, a jednocześnie podtrzymuje też lekkie wypełnienie z jednorodnego pianobetonu, aplikowanego fabrycznie. Nie ma pojedynczych pustaków, które trzeba rozkładać na stropie. Przygotowane w ten sposób płyty są gotowe do montażu, wystarczy je miejscowo dozbroić i ułożyć nadbeton. Takie rozwiązanie pozwala znacznie ograniczyć uciążliwość i czas robót, zwiększa dokładność wykonawczą, ułatwia estetyczne wykończenie równej spodniej powierzchni, eliminuje też zjawisko klawiszowania stropu w gotowym budynku. Również wykonawcy z pewnością docenią swobodę poruszania się po rozłożonych płytach, jeszcze przed ich zabetonowaniem, bez obawy o uszkodzenie czy przesunięcie elementów. Jako ciekawostkę warto dodać, że pianobeton zyskuje przy bliższym
Wydanie:
BUDUJ Z GŁOWĄ
Magazyn branżowy nr 1/2022