Niepodpiwniczony budynek posadowiono na płycie fundamentowej (nośnej) wykonanej z betonu klasy B20 o grubości 150 mm zaizolowanej twardym styropianem FS20 o grubości 150 mm; ściany zewnętrzne izolowane 100+50 mm wełny mineralnej oraz 50 mm styropianu; strop nad nieużytkowym poddaszem zaizolowano wełną mineralną o grubości 100 mm. Zastosowano też szereg rozwiązań utrudniających przepływ ciepła z budynku do otoczenia. W efekcie pozwoliło to na uzyskanie znakomitych współczynników E0 = 30,3 kWh/(m3 rok) oraz 96,1 kWh/(m2 rok), czyli znacznie poniżej określonych w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie[1].
Tak zaizolowany i usytuowany korzystnie w stosunku do stron świata budynek ogrzewano w sezonach 2006/2007/2008 jedynie przy pomocy kominka z płaszczem wodnym o wydajności całkowitej 12 kW, dwóch kolektorów słonecznych o łącznej powierzchni 9 m2 oraz ciepła odzyskanego z powietrza wywiewanego (wentylacji). Kolektory i kominek zapewniały również ciepło do przygotowania ciepłej wody poprzez 150-litrowy podgrzewacz (dom zamieszkują dwie osoby).
Do całego systemu instalacji przewidziano jako dodatkowe (szczytowe) źródło ciepła kocioł elektryczny, który w opisywanych sezonach nie był włączany. Jako system ogrzewania pomieszczeń zastosowano ogrzewanie podłogowe wodne o regulowanej temperaturze za pomocą termostatów umieszczonych na rozdzielaczach obiegów grzejnych sterowanych sygnałami z pokojowych czujników temperatury. Węzeł grzewczy zlokalizowano w pomieszczeniu technicznym.
Tak zaizolowany i szczelny budynek wymagał zastosowania wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej. Dodatkowo, w celu zmniejszenia zużycia ciepła na ogrzewanie, zastosowano wentylację z odzyskiem ciepła.
Użytkownik obiektu zapewniał mnie o bardzo małym zużyciu energii elektrycznej dla potrzeb całego budynku (w tym - oświetlenie, kuchnia elektryczna, wyposażenie AGD) oraz małej uciążliwości obsługi kominka. W zimie wystarczyło około 2 godzin palenia w kominku dla zapewnienia właściwych parametrów powietrza w pomieszczeniach użytkowych. Utrzymywano temperaturę około 22 stopni Celsjusza.
W sumie w ciągu roku koszt nośników energii przedstawiał się następująco: 1200 zł (drewno) + 150 zł miesięcznie (energia elektryczna).
Na uwagę zasługuje zastosowanie wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, co przyczyniło się do znacznych oszczędności zużycia ciepła na ogrzewanie oraz utrzymanie odpowiedniego mikroklimatu w pomieszczeniach użytkowych. Zastosowane filtry pozwoliły na dostarczanie czystego powietrza.
Producent domów poinformował mnie, że obecnie 100% sprzedawanych i montowanych przez firmę DOMEK obiektów wyposażanych jest w wentylację mechaniczną. Świadczy to o wzroście świadomości użytkowników i ich dbałości o własne zdrowie.
Uwagi eksploatacyjne sformułowane przez właściciela:
- obecnie, z uwagi na nużące zajęcie codziennego dwugodzinnego (w okresach zimowych i przejściowych) palenia w kominku oraz częste wyłączenia energii elektrycznej, zostanie zainstalowany dodatkowo kocioł gazowy, dający możliwość wyboru źródła ciepła w danym dniu,
- zainstalowano ruchomą osłonę na jednym z kolektorów w celu ograniczania wytwarzania ciepła w okresach letnich przy dużym nasłonecznieniu (osłonę niestety trzeba przesuwać ręcznie – o takim rozwiązaniu zadecydowano ze względu na dodatkowe koszty),
- konieczna jest przynajmniej raz w sezonie wymiana medium grzewczego (mieszaniny glikolu) w instalacji solarnej.
[1] Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (tekst ujednolicony na podstawie – Dz.U. nr 75, poz.690, z 2003r. nr 33, poz.270, z 2004r. nr 109, poz.1156 oraz z 2008 r. nr 201, poz. 1238)