W 2023 roku Polkom i Polakom nie wrócił zapał do budowania domów jednorodzinnych. Natomiast chętnie kupowali mieszkania od deweloperów. Sęk w tym, że ci nie palili się do rozpoczynania nowych inwestycji. Dla wielu firm z branży budowlanej może to oznaczać kolejny chudy rok.
Z rynku mieszkaniowego docierały w ub. roku sprzeczne sygnały. Z jednej strony media informowały o rekordowych wynikach sprzedażowych firm deweloperskich, do czego w dużym stopniu przyczynił się rządowy program „Bezpieczny Kredyt 2%”. Tyle tylko, że nie znajdowało to odzwierciedlenia w statystykach GUS dotyczących rozpoczętych mieszkań. Jakie w świetle tych danych są więc perspektywy dla szeroko rozumianej branży budowlanej? Pamiętajmy, że budownictwo mieszkaniowe w naszym kraju jest zdominowane przez deweloperów. Z danych GUS wynika, że w ostatnich latach wybudowane przez nich mieszkania stanowiły przeszło 60% wszystkich mieszkań oddanych do użytkowania.
Mniej mieszkań oddanych do użytkowania
Wprawdzie te dane GUS nie pokazują stanu bieżącej koniunktury, ale najpewniej zainteresują m.in. producentów wyrobów wykończeniowych, mebli czy sprzętu AGD. I oczywiście handlowców. W chwili, gdy zamykaliśmy ten numer „BzG”, GUS nie opublikował jeszcze danych za 2023 rok. Jednak po 11 miesiącach zanosiło się na 5% spadek popytu na wspomniane wyżej wyroby ze strony osób odbierających klucze do swoich nowych mieszkań (rys. 1). Dramatu jednak nie ma, bo ubiegłoroczny wynik porównujemy z rokiem 2022, który był rekordowy pod względem liczby mieszkań oddanych do użytkowania przez firmy deweloperskie.
Wydanie:
BUDUJ Z GŁOWĄ
Magazyn branżowy nr 1/2024