Co powinien sprawdzić kierownik budowy odbierając fundamenty? Prześledźmy ważne miejsca i etapy prac na przykładzie posadowienia na ławach fundamentowych.
Wiele robót, które wykonuje się na etapie posadowienia budynku ulega zakryciu. Całość konstrukcji określanej jako stan zerowy budynku jest zasypana i zostaje w ziemi, a ewentualne poprawki czy naprawy fundamentów są bardzo skomplikowane i mogą dotyczyć nie tylko konstrukcji, ale również zabezpieczenia przed wilgocią. Mając to na uwadze, trzeba dokonywać odbiorów i kontroli robót na wielu etapach. Dotyczy to wszystkich rodzajów fundamentów, niezależnie od tego, czy są to ławy czy płyty?
Roboty poprzedzające wykonanie fundamentów
Przed przystąpieniem do budowy fundamentów wykonuje się wiele robót przygotowawczych. Zalicza się do nich: odsunięcie warstwy humusu na odkład, wykonanie wykopu, wytyczenie osi budynku wraz z wyznaczeniem projektowanego poziomu zero budynku oraz przygotowanie podłoża pod fundamenty.
Gdy warunki gruntowe są trudne, a posadowienie jest na ławach fundamentowych, dochodzi również wymiana gruntu oraz wykonanie podbudowy.
Początkowo, gdy robiony jest wykop z odsunięciem warstwy humusu na odkład nie ma w zasadzie co sprawdzać. Zazwyczaj każdy wykonawca wykonujący fundamenty jest w stanie samodzielnie wyznaczyć orientacyjne miejsce usytuowania budynku. Robi się to w sposób przybliżony i z marginesem wokół fundamentów, czyli w miejscach, w których powstaną ławy geodezyjne, do wyznaczenia osi budynku.
Pierwszym elementem, który należy sprawdzić jest wytyczenie budynku. Robi to uprawniony geodeta, ale i tak warto to zweryfikować. Oczywiście, nie chodzi o usytuowanie budynku względem granic działki, lecz sprawdzenie z projektem wzajemnego położenia wytyczonych przez geodetę osi. Oprócz osi, ważne jest również odpowiednie wyznaczenie poziomu zero budynku. W tym przypadku znaczenie mają: ukształtowanie i poziom terenu, usytuowanie drogi, wyniesienie ponad poziom terenu sąsiadujących budynków oraz wysokość terenu działek sąsiadujących. W projekcie poziom zero budynku często przyjmuje się na podstawie mapy do celów projektowych, która może nie uwzględniać rzeczywistego poziomu terenu. Może być inny, niż wynika to z projektu, dlatego w tym przypadku tak ważna jest kontrola kierownika budowy i inspektora nadzoru inwestorskiego (jeśli jest ustanowiony). Wysokość tę można nieznacznie zmienić względem projektu, jednak nie może ona za bardzo odbiegać od tego, co jest w dokumentacji. Zazwyczaj dopuszcza się różnicę do 25 cm, czyli równą wysokości dwóch warstw bloczków w ścianach fundamentowych. Od przyjętego poziomu zero budynku odlicza się wys. ścian fundamentowych, która będzie wielokrotnością pełnych warstw bloczków fundamentowych. Następnie uwzględnia się wys. ław i w ten sposób „dochodzi się” do głębokości posadowienia, która nie powinna być płytsza od głębokości strefy przemarzania (w Polsce wynosi od -1,40 m do -0,80 m).
Wydanie:
BUDUJ Z GŁOWĄ
Magazyn branżowy nr 4/2022