Przedsięwzięcie było o tyle trudne, że obiekt jest wpisany do rejestru zabytków i ma status pomnika historii. Dlatego, po pierwsze, wszystkie działania należało prowadzić pod okiem konserwatora, który mógł nałożyć różnego rodzaju wymagania podczas realizacji inwestycji. Po drugie, w przypadku tego typu modernizacji stosowanie tradycyjnych materiałów i montaż typowych instalacji budowlanych nie zawsze jest w pełni możliwe. Dodatkowo ingerencja w zabytkowy charakter budynku była ograniczona.
Historia pałacu w Bukowcu
Pałac w Bukowcu, w województwie dolnośląskim, jest częścią kompleksu, w którym kilkanaście lat temu odnowiono zabytkowy park i zabudowania gospodarcze. Obiekt ma trzy kondygnacje i jest wzniesiony na planie nieregularnego czworoboku. Budynek zbudowano jako obronny dwór otoczony fosą w drugiej połowie XVI wieku, ale od tego czasu rezydencja przeszła wiele modernizacji i kilka razy była przebudowywana. Po II wojnie św. budynek miał wielu właścicieli i był na różne sposoby modernizowany. Pozostałością tych działań jest m.in. dwukondygnacyjna zlokalizowana przy południowej ścianie przybudówka, która znacząco odbiega stylem od historycznej części budynku. Współcześnie obiekt jest siedzibą Związku Gmin Karkonoskich. I to właśnie władzom związku udało się doprowadzić do kompleksowej renowacji budynku. Pałac pełni przede wszystkim funkcję edukacyjną – powstała w nim pracownia ekologiczna, w której odbywają się dla dzieci zajęcia z ochrony przyrody, a także multimedialna sala koncertowa przeznaczona na spotkania autorskie i konferencje. Pałac jest dostępny dla zwiedzających.
Stan budynku przed renowacją
Audyt przeprowadzony przed modernizacją wykazał, że zarówno konstrukcja, wyposażenie, jak i instalacje w dużym stopniu nie spełniają obecnych wymagań, a budynek charakteryzuje się wysoką energochłonnością. Pałac z piwnicami w przyziemiu został uznany za energetycznie krytyczny.
Podczas odcinkowego odsłonięcia fundamentów okazało się, że obiekt posadowiony jest ok. 30 cm poniżej poziomu gruntu, na warstwie luźnych kamieni układanych najprawdopodobniej w wykopie liniowym. Zapewne z powodu niedrożności betonowego kanału odwadniającego wokół budynku nastąpiło zawilgocenie i korozja mikrobiologiczna przyziemia oraz tynków i murów, sięgające aż do wysokości ok. 3 m.
Koszty utrzymania budynku wraz z przybudówką były wysokie, głównie ze względu na brak izolacji termicznej ścian i stropów, a także mało wydajny system ogrzewania (centralne ogrzewanie – grzejniki elektryczne; ciepła woda użytkowa – elektryczne podgrzewacze przepływowe i pojemnościowe). Aby zmniejszyć koszty eksploatacyjne, ogrzewano m.in. tylko wybrane pomieszczenia (ok. 45% całkowitej powierzchni), co, owszem, zmniejszało wydatki na energię elektryczną, ale jednocześnie powodowało zawilgocenie i niszczenie elementów konstrukcyjnych na skutek wychładzania się pomieszczeń nieogrzewanych. Ponadto w części pałacowej istniała jedynie wentylacja grawitacyjna – działała dzięki przewietrzaniu pomieszczeń i nieszczelnym oknom. Warto tu dodać, że były to głównie okna drewniane – część o wartości historycznej, a część bardziej współczesna (z lat 60. i 70. XX wieku). Nieszczelne jedno- i dwuszybowe okna o wsp. przenikania ciepła Uw = 3,2; 4,5; 5,1 W/(m2K) nie spełniały obecnych norm, podobnie jak drewniane i stalowe drzwi zewnętrzne o Ud = 3,6 W/(m2K).
Na znaczne zużycie energii elektrycznej miało również wpływ oświetlenie wewnętrzne o niskiej efektywności i sprawności. Trzeba było je w całości wymienić (instalacje i oprawy).
Obiekt wymagał kompleksowej modernizacji, a wszelkie prace musiały być uzgadniane z konserwatorem zabytków i archeologiem (dotyczy to głównie robót z zakresu izolacji przeciwwodnych i termicznych fundamentów). Konserwator zabytków ma za zadanie zabezpieczyć obiekt przed wykonaniem prac, które mogłyby spowodować uszkodzenie lub znacznie zmienić styl bądź bryłę budynku. Tu trzeba zaznaczyć, że zależnie od tego, czy obiekt jest wpisany do rejestru zabytków, czy gminnej ewidencji zabytków albo mamy do czynienia z obszarem wpisanym do rejestru zabytków bądź objętym ochroną konserwatorską, stosuje się odpowiednie przepisy Prawa ochrony zabytków oraz Prawa budowlanego (pisaliśmy o tym w artykule „Konserwator zabytków a prowadzenie robót budowlanych” BzG 2/2025).