Przedstawiamy historię pewnej inwestycji realizowanej w trybie „zaprojektuj i wybuduj”. Uchybienia na etapie przygotowawczym i umowy niedostosowane do realiów procesu inwestycyjnego sprawiły, że wykonawca musi dochodzić praw do dodatkowego wynagrodzenia w sądzie. Dowiedz się, jak uniknąć błędów w podobnych sytuacjach.
Tryb „zaprojektuj i wybuduj”
Monitoring rynku budowlanego wskazuje na rosnącą wśród inwestorów popularność jednostopniowego trybu udzielania zamówienia na realizację inwestycji. Inwestorzy coraz chętniej sięgają po tryb „zaprojektuj i wybuduj” zastępując nim tryb dwustopniowy, polegający na odrębnym udzielaniu zamówienia na dokumentację projektową i realizację robót budowlanych. Takie kompleksowe rozwiązanie jest możliwie zarówno przy finansowaniu inwestycji ze środków publicznych (regulowane ustawą Prawo zamówień publicznych i przepisami wykonawczymi do tej ustawy), jak również przy finansowaniu ze środków prywatnych (w oparciu o art. 3531 Kodeksu cywilnego dotyczącego swobody zawierania umów).
Zalety „zaprojektuj i wybuduj”:
- realizacja procesu inwestycyjnego jest znacznie krótsza,
- wydatki na postępowanie o udzielenie jednego zamówienia są niższe niż na udzielanie dwóch,
- zdejmuje z inwestorów wiele obowiązków związanych z koordynacją działań i regulacją stosunków pomiędzy projektantem a wykonawcą.
Tryb ten jest wybierany najczęściej przez inwestorów, którzy nie mają wyspecjalizowanych służb inwestycyjnych lub są one niewystarczające do prowadzenia większych inwestycji. Pomimo swoich zalet, tryb „zaprojektuj i wybuduj” nie zdejmuje z inwestorów obowiązku
Wydanie:
BUDUJ Z GŁOWĄ
Magazyn branżowy nr 4/2020